sobota, 6 kwietnia 2013

Pascha (albo po prostu smaczny sernik na zimno)


Podobno pascha pochodzi ze wschodu (Rosja, Ukraina) i podobno jest smakołykiem typowo wielkanocnym. U mnie w domu nigdy się jej nie przyrządzało i kiedy zrobiłam ją pierwszy raz, stwierdziłam, że to po prostu bardzo smaczny sernik na zimno.
Tradycyjnie dodaje się do niej dużo bakalii. Skoro jednak pascha to właściwie tylko sernik na zimno, planuję eksperymenty typowo sernikowe: następna będzie czekoladowa, kolejna owocowa. Tym razem jeszcze klasycznie ;)

Składniki:
500g twarogu półtłustego
3 żółtka
2/3 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
130ml słodkiej śmietanki
130g masła
bakalie (nie wiem ile - trochę tego, trochę tamtego, a potem jeszcze odrobinkę) - u mnie: rodzynki, płatki migdałów, kandyzowana skórka z pomarańczy, pokrojone w drobną kostkę suszone morele

Twaróg mielimy dwukrotnie.
Żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym. Dalej miksując dodajemy śmietanę (uwaga! pryska i chlapie na wszystkie strony). Dalej ubijając, umieszczamy miskę nad garnkiem z gotującą się wodą i ubijamy jeszcze przez ok. 10 minut (masa powinna trochę zgęstnieć).
Następnie (już nie nad parą) dodajemy porcjami miękkie masło i zmielony ser. Na końcu dodajemy bakalie.
Na końcu wmieszać migdały, rodzynki i skórkę pomarańczową.
Masę wlewamy do miski wyłożonej ściereczką. Wstawiamy do lodówki na 12 godziny.
Po schłodzeniu przykrywamy miskę talerzem, odwracamy miskę do góry dnem, ściągamy ściereczkę i dekorujemy.

Smacznego!



1 komentarz: