środa, 17 kwietnia 2013

Jajka faszerowane

Kiedy w święta ogarnęło mnie taaaakie wielkie lenistwo, przez które zapomniałam o wrzuceniu tu wielkanocnych przepisów, myślałam, że będę z nimi musiała czekać do przyszłego roku. Pascha - no jeszcze, bo można podciągnąć pod sernik na zimno, gorzej z jajkami. I już nawet "zakopałam" zdjęcia w specjalnym folderze... A tu proszę: akcja "Przekąski na jeden kęs"!
Na jeden kęs, proponuję Wam więc faszerowane jajka. Dobre na Wielkanoc, ale również na imieniny cioci Krysi albo inną imprezę, na której się je. Są szybkie i banalnie proste w przygotowaniu, a farsz jest tak pyszny, że można go potraktować jako pastę kanapkową. Żeby białka się nie zmarnowały, wystarczy pokroić je w kostkę i dorzucić do farszopasty.

Składniki:
1 małe opakowanie pasty z łososia (np. Lisner albo taka biedronkowa)
szczypiorek
3 jajka ugotowane na twardo
ewentualnie kilka suszonych pomidorów (na zdjęciach jest akurat wersja bez nich)

Jajka kroimy na pół (najlepiej wzdłuż) i wydłubujemy żółtko. Mieszamy je z pastą z łososia, następnie dodajemy posiekany szczypiorek i pokrojone w kostkę suszone pomidory.
Tak przygotowanym farszem nadziewamy białka.

Smacznego!

2 komentarze: